Wydaje się, że trzeba tak dużo włożyć w siebie, zainwestować w zdrową i piękną skórę a tak naprawdę to tak niewiele trzeba a można to mieć za grosze. Pamiętaj omijaj kosmetyki z substancjami konserwującymi, parabenami, sztucznymi barwinkami, środkami testowanymi na zwierzętach. Szkoda nas i tych pięknych naszych futerkowych przyjaciół. Kosmetyki z dziwnymi dodatkami dają efekt na chwilę ale później ich długotrwałe stosowanie doprowadza naszą skórę do niezbyt ciekawych efektów, czasem już nieodwracalnych. Najlepsze są środki naturalne m.in. takie jak wyciągi z ziół, olejki, czy proste składy kosmetyczne. Ostatnio sama zostałam mile zaskoczona gdyż zastosowałam zwykły i najtańszy krem, który zakupiłam w Biedronce. Zawsze zimową porą moja skóra jest szorstka, czerwona, tak podrażniona, że już sama nie wiem co stosować aby nie piekło, szczypało i nie bolało. Po dosłownym zastosowaniu trzech smarowań na noc lekkim nawilżającym kremem BEBEAUTY SOFT SKIN nareszcie przestała mnie szczypać. Do tej pory wyglądała jak poharatana zaczerwieniona i poraniona, dziś nabrała kolorytu, nie widać już zaczerwienień, normalnie lśni. To taki niewielki zabieg na ciało ależ jaki skuteczny. Co prawda piszą na opakowaniu, że szybko się wchłania niestety tego nie zauważyłam po rozsmarowaniu na skórze pozostaje cienka warstwa koloru białego, trochę to trwa zanim się wchłonie ale mnie to nie przeraża ani nie przeszkadza, jestem cierpliwa warto zaczekać a efekt jest murowany na wielki plus.